Subscribe:

piątek, 4 marca 2011

FIZYKA KWANTOWA KONTRA ŚWIADOMOŚĆ

 Amit Goswami Fizyka Kwantowa i Świadomość 1 z 3 Napisy PL






Amit Goswami Fizyka Kwantowa i Świadomość 2 z 3 Napisy PL






Amit Goswami Fizyka Kwantowa i Świadomość 3 z 3 Napisy PL






Iluzja i rzeczywistość Istota duszy PL 1/2

 

 

 Iluzja i rzeczywistość Istota duszy PL 2/2

 

 


JESTEŚMY JEDNYM KYMATIKA



Kymatica - Play Lista 






RELIGIA - Wypaczenie Prawdy Uniwersalnej 1/5 






RELIGIA - Wypaczenie Prawdy Uniwersalnej 2/5 

 

RELIGIA - Wypaczenie Prawdy Uniwersalnej 3/5

 

 

RELIGIA - Wypaczenie Prawdy Uniwersalnej 4/5

 

 

RELIGIA - Wypaczenie Prawdy Uniwersalnej 5/5

 

 


SZAMANIZM


Szamanizm 




 Wykład UJ - Inicjacje Szamańskie 

 

 

Terence McKenna - Szamanizm i halucynogeny cz.1

 

 

Terence McKenna - Szamanizm i halucynogeny cz.2



 

Terence McKenna - Szamanizm i halucynogeny cz.3

 

 

 Terence McKenna - Szamani i kultura

 

  

Szaman jako operator psychiki - Jerzy Wojnar 


Zacząć należy przede wszystkim od wyjaśnienia kim (lub czym) właściwie jest szaman. Pierwsze skojarzenie niechybnie wiedzie ku obrazowi małego pokurczonego człowieczka , wijącego się w ekstatycznych drgawkach przy ognisku. Na myśl przychodzą określenia "mag", "czarownik" czy "kapłan", pojawia się też obraz dziwacznego stroju z piór i czapki w kształcie głowy zwierzęcej .To wszystko prawda, ale jedynie częściowa, powierzchowny obraz nie wyjaśniający znaczenia i powagi roli jaką odgrywał szaman w dawnych społecznościach. Sam rdzeń tego słowa wywodzi się z wedyjskiego "śram", co oznacza "nagrzewać" się lub "praktykować ascezę". I jedno i drugie wskazuje na bardzo istotne cechy szamana , które przybliżę nieco później. Mircea Eliade określa go krótko jako "wielkiego mistrza ekstazy", co jest terminem niezwykle trafnym biorąc pod uwagę miejsce zajmowane przez niego w strukturze społeczności pierwotnej. W społeczności takiej , kierowanej głównie przez religię istnieje przekonanie o rozszczepieniu rzeczywistości na tą która doznawana jest zmysłowo, bezpośrednio i drugą, ukrytą na której tajemnicze mechanizmy działania wpływać można jedynie za pomocą obrzędów magicznych. Oczywiście transcendentna strona rzeczywistości wpływa na immanentną , a zatem kontakt z tą pierwsza jest jak najbardziej pożądany. Misję tę ma do wypełnienia szaman , specjalista od wchodzenia w stany transowe ujawniające nieznane treści podświadome. Łączy on w jednym cechy maga, kapłana, pierwotnego naukowca i artysty. Jako ekstatyk różni się od chorego umysłowo tym że swoje transy w pełni kontroluje , cieszy się doskonałym zdrowiem w okresach między transowych ; od kapłana odróżnia go fakt że działa niezależnie od jakiejkolwiek instytucji religijnej; od mistyka różni się współdziałaniem ze swoją społecznością i tym iż stara się on rozwiązywać jej problemy, świadczy w zakresie magii, medycyny i przeprowadzania rozmaitych rytuałów (głównie przejścia). Pomimo pozornych zbieżności (jakże często uwypuklanych w potocznym myśleniu) szaman nigdy nie jest. Rozległe badania etnograficzne jednoznacznie potwierdzają ze interpretacja szamanizmu jako choroby psychicznej jest niedopuszczalnym uproszczeniem, bowiem wiedza jak i praktyki szamańskie są zbyt skomplikowane i niedostępne dla osoby chorej. Ponadto szaman na życzenie wywołuje trans, a w trakcie jego trwania ma nad nim pełną kontrolę (Eliade przytacza relacje etnografów którzy widzieli np. wielokrotne transy przeżywane przez szamana w zatłoczonym namiocie podczas których wywijał on nożem kilkanaście centymetrów od siedzących tam ludzi i nigdy nikogo nie drasnął. Także koordynacja ruchowa godna była zazdrości). Wreszcie szaman w dowolnej chwili przerywa swój stan transowy, czego np. o epileptyku w żaden powiedzieć się nie da. Choroba psychiczna może być znakiem, wskazówką powołania danej osoby do pełnienia funkcji szamana, ale prawdziwy szaman musi posiadać tak wielką moc psychiczną aby chorobę zwalczyć samemu - jakkolwiek z punktu widzenia medycyny może wydawać się to niemożliwe. Dla pełniejszego przybliżenia postaci pozwolę sobie przytoczyć za prof. Andrzejem Wiercińskim model życiorysu szamana . · Nadnaturalne lub tajemnicze pochodzenie - szaman rodzi się ze związku kobiety z istotą boską lub półboską, a w najprostszym przypadku pochodzi z rodziny dziedzicznie szamańskiej · Symptomatyczne narodziny - zwiastujące naturę szamana , np. anomalie genetyczne w rodzaju dodatkowych palców u rąk lub nóg; szczególne wydarzenia towarzyszące narodzinom , np. uderzenie pioruna, urodzenie się w tzw. Czepku, czyli worku owodniowym na twarzy lub tułowiu · Zagrożenie w dzieciństwie (tłumaczone jako znak wyboru przez duchy) czyli choroby fizyczne lub psychiczne, odchylenia od normy, halucynacje itp. · Bardzo uciążliwa inicjacja - od kilkudziesięciu dni do kilku lat, obejmujących trening ascetyczny , rozmaite próby wytrzymałości fizycznej i psychicznej, nauka technik i rzemiosł szamańskich itp. Autentyczna inicjacja szamańska kulminuje się w przeżyciu własnej śmierci · Magiczne wędrówki - celem transu rytualnego jest wzbudzenie doznania eksteriozacyjnego czyli ekstatycznej wędrówki do odległych miejsc w przestrzeni geograficznej lub mitycznej. W trakcie tej wędrówki szaman wchodzi w kontakty z duchami, uzyskuje informacje pomocne w rozwiązaniu problemu. Występuje tu zawsze symbol Axis Mundi - mitycznej osi wszechświata łączącej ten świat ze światem transcendentnym (góra, drabina, drzewo, słup, dym z ogniska itp.). Przejście w świat mityczny jest zawsze trudne i niebezpieczne. · Walki magiczne - życie szamana obfituje w potyczki i bitwy z duchami, innymi szamanami, czarodziejami itp. Szaman musi być wciąż czujny, żyć w stresie emocjonalnym i umysłowym · Osąd i prześladowania - gdy szaman ponosi klęski jest prześladowany przez swoją społeczność, zwłaszcza jeśli działa tam zracjonalizowana elita zawodowa (lekarze, urzędnicy), lub elita teokratyczna · Gwałtowna i tajemnicza śmierć - szaman nigdy nie umiera w łóżku, lecz ginie w swej ostatniej walce magicznej, lub podczas szczególnie niebezpiecznej podróży mistycznej. Chowany jest w szczególny sposób, a jego grób jest szczególnie urządzony · Reinkarnacja lub zmartwychwstanie - szaman po śmierci wciela się w swego następcę, względnie ulatuje do nieba na ognistym ptaku bądź rydwanie. Czasem zmarły szaman zostaje istotą boską. Z przytoczonego wyżej modelu bodaj najistotniejszym punktem, stanowiącym o faktycznym przeistoczeniu się zwykłego śmiertelnika w szamana jest inicjacja. W najogólniejszym zarysie można przyjąć że inicjacja szamańska przebiega według schematu zaproponowanego przez A. F. C. Wallaca, tzn.: poczynając od uczenia przygotowawczego, poprzez etapy separacji (odcinającej kandydata od oplatającej go siatki interakcji społecznych dla "zwiększenia", czy też "wzmocnienia" introspekcji),sugestii (będącej kulminacją procesu inicjacji), działania, aż do końcowego etapu utrzymania który może trwać przez dość długi czas. Model ten postaram się nieco uszczegółowić dla uwypuklenia najistotniejszego elementu inicjacji jakim jest przemiana świadomości szamana. Etap separacji w procesie inicjacji szamańskiej jest dosyć długi (etnografowie mówią nawet o kilku latach) bowiem podczas tej fazy przyszły szaman ma za zadanie nie tylko wyrwać się z uwikłania w doczesne życie społeczne, ale też przechodzi rozmaite próby wytrzymałościowe, procesy i ćwiczenia deprywacyjne (głodówki, pozbawienie snu, przyduszanie itp.) mające na celu zwiększenie kontroli nad ustrojem, uwolnienie się od nacisku emocji podczas wykonywania czynności zagrażających życiu, a także dowolne wzbudzanie i kontrolowanie świadomości zmienionej transowo i pozyskanie nadzwyczajnych właściwości (odporność na ból, stres itp.). W tym czasie kandydat na szamana przyswaja także niezbędną wiedzę, czyli podstawy farmakologii, meteorologii, niezwykłe metody polowania, tańce rytualne i rzemiosła niezbędne do wykonywania amuletów, strojów i przedmiotów magicznych. Najistotniejszy jest jednak etap sugestii, którego ukoronowaniem jest przeżycie śmierci i ponownych narodzin. Nad tym zagadnieniem chciałbym zatrzymać się nieco dłużej, bowiem jest to zagadnienie kluczowe dla zrozumienia fenomenu szamanizmu, a przy tym niezwykle ciekawe. Doznanie takie osiąga podczas inicjacji za pomocą długotrwałych deprywacji sensorycznych i "przygotowanie gruntu" pod działanie środków halucynogennych. Sposób działania tych środków pokazują badania S.Grofa z 1976 roku nad wielokrotnymi intoksykacjami LSD - 25. Doznania psychodeliczne będące skutkiem takich zabiegów Grof dzieli na cztery grupy: · A: - Doznania abstrakcyjne i estetyczne - rzeczywistość przyjmuje magiczny i baśniowy charakter, pojawiają się rozmaite wizje, a także bardzo znaczne zmiany w pojmowaniu czasu i przestrzeni. Występuje znaczne nasilenie obrazów powidokowych, uczestnicy eksperymentu relacjonują o kolorowych plamkach układających się w festony, pasma itp. Widoki te nakładają się na względnie normalnie postrzegany obraz otoczenia (co nawiasem mówiąc jest charakterystyczne dla sztuki paleolitycznej), pojawiają się też wizualizacje o charakterze fantastycznym, przekształcające się w siebie na zasadzie analogizacji . Charakterystyczna dla doznań z grupy A jest też synestezja zmysłów - probandzi "słyszeli" barwy czy też "widzieli" dźwięki. Zmiany percepcyjne obejmują także wizje postaci zoomorficznych lub kobiecych z zaznaczonym łonem, zredukowanymi kończynami i spiczastą twarzą (kojarzące się z paleolitycznymi przedstawieniami Wenus), odnotowano też zmiany perspektywy (twarz widziana en face, a reszta z profilu) itp. Probandzi, którzy przeszli przez doznania z grupy A nie wykazują trwałych zmian osobowości po ustaniu działania środka halucynogennego. · B: - Doznania psychodynamiczne - obejmują przedstawienia (wizualizacje) elementów pamięci po urodzeniowej połączone z odpowiednim rozładowaniem emocjonalnym i symptomami fizycznymi. Probandzi relacjonowali doznawanie powtórnie stanów, które nigdy nie osiągnęły progu świadomości (np. bólu przy powtórnym przeżywaniu operacji przeprowadzonej pod narkozą). Uwalniane podczas transu narkotycznego treści podświadome łączą się wg. Grofa w tzw. "condensed experiences" - w skrócie COEX. Jednostkę tę amerykański badacz definiuje jako swoista dla każdego człowieka konstelację pamięci złożoną z zagęszczonych doznań (i uwolnionych fantazji) z różnych okresów życia. COEX łączy określony temat z silnym ładunkiem emocyjnym adekwatnej wartości. Jego podstawę stanowi pamięć pierwszej sytuacji (zwykle z wczesnego dzieciństwa) która staje się niejako prototypowa dla późniejszych przeżyć tego rodzaju (np. znalezienie się w klaustrofobicznej sytuacji powodujące lęk przed uduszeniem). Późniejsze zdarzenia tego typu oceniane są tak jak prototypowe. · Stwierdzono następujące prawidłowości dla doznań psychodynamicznych : COEX układają się według wartości emocjonalnej, najpierw odreagowywane są te których wartość jest ujemna, a potem te, które są pozytywne. W trakcie ujawniania się COEX-ów występują odpowiednie zmiany zachowania aż do objawów klinicznych, zaś pamięć podświadoma sięga nie tylko do okresu niemowlęctwa lecz obejmuje doznania nigdy wcześniej nie dostrzegane. Odreagowanie wszystkich COEX-ów prowadzi do głębszych zmian w osobowości probanda sięgających w głąb jego postawy życiowej i systemu wartości, przy czym Grof jednoznacznie konstatuje że są to zmiany pozytywne. Mamy tu więc do czynienia ze specyficznym rodzajem "psychoanalizy chemicznej". · C: - Doznania okołoporodowe - występują po odreagowaniu zawartości pamięci po urodzeniowej, tak samo jak COEX-y porządkują się od najbardziej negatywnych po najbardziej pozytywne (skurcze macicy, przechodzenie przez kanał porodowy, błogość pobytu w łonie matki, przed urodzeniem itp.) · D: - Doznania transpersonalne - eksterioryzacja, wędrówki w czasie i przestrzeni (por. wędrówki magiczne szamana) przeniesienie samoidentyfikacji na inne osoby, spotkania z przeszłymi wcieleniami i osobami zmarłymi a także kontakty z postaciami mitologicznymi i odczuwanie jedności z ziemią i biosferą w ogóle etc. Treści te niezależne są od wyznawanych przez probanda przekonań religijnych czy politycznych, ideologii itp. Grof zaobserwował uformowanie się nowego, panpsychicznego i teleologicznego poglądu na świat, charakterystyczne jest też bezwzględne utrwalenie się wiary w reinkarnację. Wyniki powyższych badań przybliżają nieco proces tworzenia nowej osobowości u kandydata na szamana, przy czym dodać należy, że wszelkie źródła etnograficzne zgodnie twierdzą iż sprowadzenie inicjacji szamańskiej li tylko do zażywania środków psychoaktywnych jest daleko idącym uproszczeniem - przeciwnie, w niektórych kulturach inicjacja ta odbywa się bez stosowania narkotyków (np. niektóre plemiona eskimoskie).Jeśli zatem tylko za pomocą chemii wywołać można tak daleko idące zmiany w ludzkiej psychice to sądzić należy że połączenie intoksykacji z praktykami deprywacyjnymi może dać efekty jeszcze głębsze. W tym świetle szaman jawi się nie tylko jako ten którego indywiduacja zakończyła się dużo wcześniej niż przewidywał to Jung, ale również jako ten który poszedł dalej, osiągając moc psychiczną przewyższającą najśmielsze marzenia zwykłych śmiertelników. Mając tak znakomity wgląd w podświadomość zarówno indywidualną jak i kolektywną mógł szaman pełnić rolę o jakiej współcześni psychologowie i psychiatrzy mogą tylko nieśmiało pomarzyć. Był on swoistym odgromnikiem, czy też katalizatorem pomagającym swojej społeczności odreagowywać traumy przechowywane głęboko w mózgu każdej istoty ludzkiej. Można powiedzieć, że dzięki swej niepospolitej sile psychicznej dostawał obłędu za każdego członka swej wioski, umożliwiając mu jednocześnie prawidłowy rozwój psychiczny.

 źródło: http://rodman.most.org.pl/Uniwers/JW.htm

ISLAM


Prorok Muhammad i objawienie Koranu 

 

 

Sekrety Koranu

 



 

Islam wkrótce dominującą Religią


  

Islamizacja Paryża ostrzeżeniem dla Zachodu





Islamiści mordują Chrześcijan Islam Muzułmanie 




Postępująca Islamizacja Europy PL

 

 

Była Islamistka 


  

ISLAM : O czym Zachód powinien wiedzieć (1/13)

 Play Lista

 

NEW AGE


Bogowie New Age

CZ. 1 


 

CZ.2

 

 

CZ.3 

 

 

CZ.4

 

 

CZ.5

 

 

CZ.6

 

 

CZ.7

 

 

CZ.8

 

 

CZ.9

 

 

EGIPSKIE WIERZENIA


Najwięksi Faraonowie 






Egipt Kraj Bogów 

 





Malowidła sprzed 3500 lat przed nasza erą na ścianach Świątyni Luxoru w Egipcie, to obrazy wprowadzające koncepcję niepokalanego poczęcia, narodzin i uwielbienie Horusa.
 

Obrazy zaczynają się od TOTa zwiastującego dziewicy, że powije Horusa potem NEF - Duch Święty zapładnia dziewicę, która rodzi uwielbianego.
To jest dokładna historia cudu narodzin Jezusa.
W istocie podobieństwa pomiędzy religią Egipską i Chrześcijaństwem są uderzające.


Im bardziej zastanawiasz się nad tym, co wiemy o naszym pochodzeniu i tym co tu robimy, tym bardziej zaczynasz widzieć, że nie byliśmy dostatecznie informowani w tych kwestiach.


Aby rzucić na to więcej światła, spróbujmy sięgnąć w czasy bardzo odległe i dokonać pewnych porównań.

I tak:
Oto Słońce.
Od 10 tysięcy lat przed naszą erą, historia obfituje w rzeźby i rysunki wyrażające dla niego szacunek i uwielbienie. I łatwo zrozumieć dlaczego; skoro każdego ranka Słońce wschodzi przynosząc światło, ciepło i bezpieczeństwo, chroniąc człowieka od zimna i ataków drapieżników ukrytych w ciemności. Kultury rozumiały, że bez Słońca, zboże nie wyrośnie, a życie na ziemi nie przetrwa.

Ta świadomość sprawiła, iż Słońce stało się najbardziej adorowanym obiektem wszech czasów. Ludzie byli również bardzo świadomi gwiazd. Śledzenie gwiazd pozwalało rozpoznawać i przewidywać wydarzenia, które mają miejsce w dłuższych cyklach czasu, takich jak zaćmienia czy pełnie księżyca.

Skatalogowali grupy gwiazd w to, co dziś nazywamy konstelacjami. Oto Krzyż Zodiakalny, jeden z najstarszych konceptualnych obrazów w ludzkiej historii. Przedstawia Słońce i drogę jaką przebywa ono w ciągu roku przez 12 najważniejszych konstelacji. Odzwierciedla też 12 miesięcy, 4 pory roku, przesilenia i równonoce.

Termin Zodiak odnosi sie do faktu nadania konstelacjom ludzkich kształtów, personifikacji: postaci i zwierząt. Inaczej mówiąc, wczesne cywilizacje nie tylko podążały za słońcem i gwiazdami ale personifikowały je, tworząc mity na podstawie ich wyglądu, ruchu i położenia względem siebie. Dające życie i ochronę Słońce, stało się uosobieniem niewidzialnego stwórcy albo Boga. Było znane jako "Bóg Słońce", światło świata, zbawca ludzkości.

Podobnie 12 konstelacji reprezentujących trasę wędrówki Boga Słońca otrzymało nazwy, zazwyczaj związane z elementami natury jakie występują w okresach, gdy przechodzi przez nie Słońce.

Na przykład - Wodnik - niosący wodę, który przynosi wiosenne deszcze.


Horus przed Ozyrysem, płaskorzeźba z sarkofagu kapłana Taho, IV w. p.n.e. Luwr, Paryż.'


"Horus" - 3000 lat przed naszą erą był Bogiem Słońca w Egipcie. Jest on uczłowieczeniem Słońca, a jego życie to seria alegorii związanych z ruchem Słońca po niebie. Z hieroglifów wiemy dużo o tym słonecznym mesjaszu. Na przykład HORUS będąc słońcem, światłem, miał wroga zwanego SET - będącego uosobieniem ciemności czy nocy. I mówiąc metaforycznie - każdego ranka HORUS wygrywał walkę z SETEM a kiedy nastawał wieczór, SET wygrywał walkę i wysyłał HORUSA do świata podziemi.

Warto odnotować, że Ciemność i Światło, czy Dobro i Zło - to jedne z najważniejszych mitologicznych dualizmów, obecnych i wyrażanych na wielu płaszczyznach po dziś dzień. Najogólniej mówiąc, historia Horusa jest następująca: Horus narodził się z dziewicy (Isis-Marii) 25-go grudnia Jego narodzinom towarzyszyła gwiazda na wschodzie za wskazaniem której szło 3 królów by oddać cześć nowo narodzonemu zbawcy.

W wieku 12 lat był nauczycielem syna marnotrawnego, a w wieku lat 30 został ochrzczony przez postać zwaną ANUP i tak zaczął się jego stan duchowny. Horus miał 12 uczniów, z którymi podróżował, czyniąc cuda takie jak uzdrawianie i chodzenie po wodzie. Horus był znany pod wieloma imionami: Prawda, Światło, Pomazaniec Boży, Dobry Pasterz, Baranek Boży i wiele innych.

Po tym jak został zdradzony przez TYPHONA, Horus został ukrzyżowany, pochowany na 3 dni, a potem zmartwychwstał. Te atrybuty Horusa, oryginalne czy nie, wydają się przenikać wiele światowych kultur, a dla wielu innych bogów mitologiczna struktura jest taka sama. ATTIS z Frygii - urodzony 25 grudnia przez dziewicę NANA; ukrzyżowany; złożony w grobie, po 3 dniach zmartwychwstał.

KRISZNA z Indii, urodzony przez dziewicę Devaki; z gwiazdą na wschodzie zapowiadającą jego nadejście; czynił cuda; a po śmierci zmartwychwstał.

Grecki Dionizos, syn dziewicy; urodzony 25 grudnia; był podróżującym nauczycielem który czynił cuda np. zamieniał wodę w wino; nazywany był "Królem Królów", "Synem Bożym", "Alfą i Omegą" itd; a po śmierci, zmartwychwstał.

MITHRA z Persji, syn dziewicy; urodzony 25 grudnia; miał 12 uczniów; czynił cuda; a po śmierci został pochowany na 3 dni a potem zmartwychwstał. Był też nazywany "Prawdą", "Światłem" i wiele innych.

Interesujące, że dniem świętym dla Mithry była niedziela. Faktem jest, że istnieje szereg zbawicieli, z różnych okresów, z całego świata, którzy pasują do tej samej charakterystyki.

Pozostaje pytanie: dlaczego takie atrybuty? Dlaczego dziewica rodziła ich 25 grudnia; dlaczego śmierć na 3 dni, a potem zmartwychwstanie; dlaczego 12 uczniów? Aby się tego dowiedzieć, zbadajmy historię najmłodszego solarnego mesjasza.

JEZUS CHRYSTUS, był synem dziewicy Marji urodzonym 25 grudnia w Betlejem. Jego narodziny zapowiedziała gwiazda na wschodzie, za którą podążali trzej królowie/magowie by uczcić nowego zbawcę. Nauczał jako dwunastoletnie dziecko. W wieku 30 lat przyjął chrzest i tak zaczął się jego stan duchowny. Jezus miał 12 uczniów z którymi podróżował i czynił cuda - jak uzdrawianie chorych, chodzenie po wodzie, wskrzeszanie zmarłych; był znany jako "Król Królów", "Syn Boży", "Światło świata", "Alfa i Omega", "Baranek Boży" i wiele innych. Gdy został zdradzony przez swego ucznia Judasza, sprzedany za 30 srebrników, został ukrzyżowany złożony w grobowcu i po 3 dniach zmartwychwstał i wstąpił do nieba.

Przede wszystkim sekwencja narodzin jest czysto astrologiczna. Gwiazda na wschodzie to Syriusz, najjaśniejsza gwiazda na niebie, która 24 grudnia leży w jednej linii z trzema jasnymi gwiazdami z Pasa Oriona.

Te 3 gwiazdy nazywane są dziś, tak jak w starożytności: TRZEJ KRÓLOWIE. Trzej Królowie i najjaśniejsza gwiazda - Syriusz wskazują miejsce wschodu słońca 25 grudnia. Oto dlaczego Trzej Królowie podążają za gwiazdą na wschodzie aby odnaleźć miejsce wschodu - narodzin słońca. Dziewica Maria, jest konstelacją Panny, znaną także jako Dziewica Panna. "Virgo" (Panna) po łacinie znaczy "Dziewica".  Starożytny symbol Panny to przerobione "M".

Oto dlaczego Maria, i inne matki dziewice jak matka Adonisa - Myrra, albo matka Buddy - Maya zaczynają się na "M". Panna odnosiła się także do "Domu Chleba". I reprezentacją Panny jest dziewica trzymająca kłos pszenicy.

Dom Chleba i symboliczny kłos pszenicy oznacza sierpień i wrzesień - czas żniw. Słowo "BETLEJEM" w istocie przetłumaczyć można jako "dom chleba". Betlejem odnosi się więc do konstelacji Panny, miejsca na niebie, nie na ziemi.

Jest też inne ciekawe zjawisko zachodzące 25 grudnia, w dniu przesilenia zimowego. Od przesilenia letniego do zimowego, dni stają się krótsze i chłodniejsze. Z perspektywy północnej półkuli Słońce wędruje na południe, staje się mniejsze i wydaje się oddalać. Skracanie się dni, dojrzewanie zbóż, gdy zbliża się zimowe przesilenie symbolizował dla starożytnych proces śmierci.

To była śmierć Słońca. Do 22 grudnia proces umierania Słońca się dopełniał. Słońce poruszając się na południe przez 6 miesięcy, osiąga najniższy punkt na niebie. I tu ciekawostka - Słońce wstrzymuje swą wędrówkę na 3 dni. Przez te 3 dni pauzy Słońce przebywa w sąsiedztwie konstelacji Południowego Krzyża (Crux). Po tym czasie, 25 grudnia, Słońce podnosi się o 1 stopień, tym razem na północ, zapowiadając dłuższe dni, ciepło i wiosnę. I dlatego się mówi: Syn (Słońce) umarł na krzyżu, był martwy 3 dni po to by zmartwychwstać, czy narodzić się ponownie.

Oto dlaczego Jezus i inne Solarne bóstwa łączy koncepcja ukrzyżowania, i zmartwychwstania po 3 dniach. Jest to okres zmiany kierunku poruszania się Słońca do kierunku północnej półkuli co przynosi wiosnę i zbawienie. Ale nie czczono zmartwychwstania Słońca aż do wiosennej równonocy lub Wielkanocy. A to dlatego, że z wiosenną równonocą, Słońce przezwycięża ciemność, dzień staje się dłuższy niż noc, i zaczyna się wiosenny rozkwit. Chyba najbardziej oczywistym ze wszystkich astrologicznych symboli dotyczących Jezusa jest 12 apostołów.

Są zwyczajnie 12 znakami Zodiaku, z Jezusem - jako Słońcem, który porusza się między nimi. Liczba 12 powtarza się ciągle w Biblii. Ten tekst ma więcej wspólnego z astrologią niż z czymkolwiek innym. Wracając do krzyża Zodiakalanego, ukazującego życie Słońca, Nie jest to tylko artystyczna koncepcja, czy narzędzie śledzenia ścieżki Słońca. Był to także symbol Pogański. A więc nie jest symbol Chrześcijaństwa. Poza tym prawie wszystkie insygnia chrześcijańskie zostały wzięte z pogańskich kultur: ornat, tiarę, stułę i wiele innych.

To pogańska adaptacja Krzyża Zodiakalnego. Układ gwiazdozbiorów, jeszcze z czasów poprzedzających nastanie wielkich cywilizacji Egiptu i Sumeru. Oto dlaczego Jezus we wczesnych malowidłach zawsze ma głowę na tle krzyża.
Bo Jezus jest Słońcem, Synem Bożym Światłem Świata, Zmartwychwstałym Zbawcą. który "przyjdzie ponownie", jak to robi każdego ranka. Chwała Boga, który przeciwstawia się ciemności, jako iż "rodzi się ponownie", każdego ranka.

I może być widziany jak chodzi pomiędzy chmurami "wysoko w Niebie", w koronie cierniowej albo koronie z promieni Słońca. Pośród wielu astronomicznych i astrologicznych metafor w Biblii, jedna z najistotniejszych dotyczy Wieków (Er).

W całym tekście jest wiele odniesień do "Wieku" (Ery).

Aby to zrozumieć, musimy zaznajomić się ze zjawiskiem zwanym ruchem precesyjnym Ziemi. Starożytni Egipcjanie oraz wcześniejsze kultury odkryły, że co około 2150 lat wschód słońca o poranku w dniu przesilenia wiosennego występuje w innym miejscu w Zodiaku. Wynika to z powolnej zmiany kąta nachylenia Ziemi względem własnej osi. Zwie się to ruchem precesyjnym, bo obserwowane konstelacje cofają się w stosunku do ich normalnego cyklu rocznego. Czas potrzebny na precesyjne przejście poprzez wszystkie 12 znaków wynosi 25.765 lat. Jest to tak zwany "Wielki Rok", a starożytni byli go bardzo świadomi.

Każdy okres 2150 lat zwali "Erą". Od 4300 przed naszą erą do 2150 przed naszą erą trwała Era Byka. Od 2150 przed naszą erą do 1 n.e. Era Barana. I od 1 n.e. do 2150 n.e. do dziś trwająca Era Ryb. W roku 2150 wkroczymy w nową Erę. Erę Wodnika.

Biblia generalnie odzwierciedla symboliczną wędrówkę poprzez 3 Ery zapowiadając czwartą. W Starym Testamencie, kiedy Mojżesz schodzi z Góry Synaj z 10 przykazaniami jest bardzo zły widząc ludzi oddających cześć Złotemu Cielcowi.
Rozbija więc kamienne tablice i nakazuje swojemu ludowi wzajemnie się pozabijać - by się oczyścić. Większość badaczy biblijnych łączy ten gniew z faktem uwielbienia przez Izraelitów fałszywego bożka. W rzeczywistości złoty byk jest astrologicznym Bykiem, a Mojżesz reprezentuje nową Erę - Barana. Dlatego Żydzi do dziś nadal trąbią w barani róg. Mojżesz reprezentuje nową Erę Barana, a w tej erze każdy musi porzucić poprzednią.

Inne Bóstwa także wskazują to przejście np. Mithra, przedchrześcijański Bóg, który zabił byka w tej samej symbolice.  Jezus jest postacią przewodnią następnej po Baranie ery.

Ery Ryb. Symbolika Ryb pojawia się bardzo często w Nowym Testamencie. Jezus nakarmił 5000 osób chlebem i dwiema rybami. Kiedy rozpoczął nauczanie w Galilei, spotkał 2 rybaków, którzy za nim poszli. I myślę, że wszyscy widzieli znak ryby Jezusa naklejany na samochody, nie wiedząc co tak naprawdę znaczy.

To pogański symbol astrologiczny Solarnego Królestwa Ery Ryb. Poza tym dzień narodzin Jezusa stał się początkiem tej Ery. Św. Łukasz: 22:10 - gdy uczniowie spytali Jezusa gdzie będzie następna pascha gdy jego już nie będzie. Odparł: "Kiedy wejdziecie do miasta, ujrzycie człowieka niosącego dzban z wodą. Idźcie za nim do Domu, do którego wejdzie".

Ten fragment jest jednym z najlepiej odkrywających wszystkie astrologiczne konotacje. Człowiek niosący dzban z wodą to Wodnik. Zawsze przedstawiany jako człowiek niosący wodę. Reprezentuje Erę nastającą po Erze Ryb i kiedy Słońce (Syn Boży) opuszcza Erę Ryb (Jezus), wejdzie do Domu Wodnika.  Jako że Wodnik następuje po Rybach w ruchu precesyjnym. Jezus mówi więc, że po Erze Ryb nastąpi Era Wodnika.

Słyszeliśmy już o czasach ostatecznych i końcu świata. W oderwaniu od obrazków z Księgi Objawienia, główne źródło tej idei pochodzi z Ks. Mateusza 28:20, gdzie Jezus mówi: "Będę z wami nawet do końca świata". W wersji Biblii "Króla Jamesa", "świat" jest złym tłumaczeniem, wśród wielu innych. Właściwym słowem powinno być "AEON" co znaczy "ERA".

"Będę z wami nawet do końca Ery" Co jest prawdą, bo Jezus, Solarne uosobienie Ery Ryb skończy się gdy Słońce wejdzie w Erę Wodnika. Cały pomysł końca świata jest złym rozumieniem astrologicznych alegorii.

Więcej - postać Jezusa - będącego dosłownie astrologiczną hybrydą, jest wyraźnym plagiatem egipskiego boga Słońca - HORUSA.  Dla przykładu, malowidła sprzed 3500 lat na ścianach Świątyni Luxoru w Egipcie to obrazy wprowadzające koncepcję niepokalanego poczęcia, narodzin i uwielbienie Horusa.  Obrazy zaczynają się od TOTa zwiastującego dziewicy, że powije Horusa potem NEF - Duch Święty zapładnia dziewicę, która rodzi uwielbianego.

To jest dokładna historia cudu narodzin Jezusa. W istocie podobieństwa pomiędzy religią Egipską i Chrześcijaństwem są uderzające. Plagiat ma swą kontynuację.

Historię NOEGO i jego arki wzięto bezpośrednio z tradycji.

Koncept wielkiej powodzi jest wszechobecny w starożytnym świecie, z ponad 200 przykładami z różnych okresów i czasów. Ale na przedchrześcijańskie źródło najlepiej wygląda epos Gilgamesz, napisany 2600 przed naszą erą.  Historia opowiada o wielkiej powodzi zesłanej przez Boga, Arce ratującej zwierzęta, a nawet uwolnieniu i powrocie gołębia, wszystko tak samo jak w biblijnej historii, obok listy wielu innych podobieństw.

A potem pojawia się splagiatowana historia Mojżesza. Kiedy Mojżesz się urodził, miał zostać włożony do kosza i puszczony na rzekę, by uniknąć dzieciobójstwa. Został uratowany przez córkę króla i wychowany na księcia. Ta historia została zaczerpnięta z mitu o SARGONIE z Akkad, około 2250 przed naszą erą Sargon po narodzinach by uniknąć śmierci został włożony do kosza i spuszczony rzeką.

Został uratowany i wychowany na księcia przez królewnę AKKI. Poza tym Mojżesz jest znany jako Dawca Prawa, który dał 10 Przykazań. Ale idea dawania prorokowi przez Boga prawa na górze jest także starszym motywem. Mojżesz jest tylko kolejnym prawodawcą w długiej linii sukcesji takich postaci w chronologii.

W Indiach - MANU był wielkim dawcą prawa.

Na Krecie - MINOS - zstąpił z Góry Dicta, gdzie ZEUS dał mu święte prawa.

W Egipcie był MISES, który zniósł kamienne tablice ze spisanym prawem.

MANU, MINOS, MISES, MOSES (Mojżesz) Nawet 10 przykazań, zaczerpnięto bezpośrednio z egipskiej Księgi Zmarłych.

Co w Księdze Zmarłych napisano jako "Nie ukradłem" stało się "Nie kradnij," "Nie zabiłem" - "Nie zabijaj," "Nie skłamałem" - "Nie dawaj fałszywego świadectwa", itd.

Faktycznie religia egipska jest podstawą całej Judeochrześcijańskiej teologii.

Chrzest, życie po życiu, sąd ostateczny, dziewico-rództwo, wskrzeszenie, ukrzyżowanie, arka zbawienia, obrzezanie, zbawiciele, święta komunia, wielka powódź, Wielkanoc, Boże Narodzenie, Pascha i wiele wiele innych, to cechy koncepcji egipskich długo wyprzedzających Chrześcijaństwo i Judaizm.

Św. Justyn Męczennik, jeden z pierwszych chrześcijańskich historyków napisał: "Kiedy mówimy, że Jezus, nasz nauczyciel został poczęty bez seksu, umarł ukrzyżowany zmartwychwstał i wstąpił do Nieba, nie mówimy o niczym innym niż ci, którzy oddają cześć bogu Jowiszowi.

" W innym tekście, Justyn powiada: "Był zrodzony z dziewicy, zaakceptuj to jako podobieństwo z twą wiarą w Perseusza". To oczywiste, że Justyn i inni wcześni Chrześcijanie wiedzieli jak bardzo podobne do religii pogańskich było Chrześcijaństwo. Justyn miał na to radę.  Im bardziej go to niepokoiło, była to wina Diabła. Diabeł mógł przewidzieć co Chrystus zrobi, mógł więc stworzyć takie podobne mity w świecie Pogan.

Biblia jest tylko astro-teologiczną literacką hybrydą, jak prawie wszystkie religijne mity przed nią. Aspekt przeniesienia jednej postaci i jej atrybutów do nowej można znaleźć w samej Biblii.

W Starym Testamencie jest historia Józefa.

Józef był prototypem Jezusa. Narodziny Józefa były cudem - Jezusa narodziny także. Józef miał 12 braci - Jezus miał 12 uczniów. Józef został sprzedany za 20 srebrników - Jezus za 30. Brat "Juda" dokonuje zdrady Józefa - uczeń "Judasz" dokonuje zdrady Jezusa.  Józef zaczyna pracę w wieku 30 lat - Jezus także. Lista podobieństw jest długa.

"Religia Chrześcijańska jest w jakimś sensie kopia kultu Solarnego, w której postawiono osobę Chrystusa w miejsce Słońca i oddaje się mu cześć pierwotnie oddawaną Słońcu. Chrześcijaństwo nie opiera się na prawdzie do końca na prawdzie. Chrześcijaństwo jest jedynie Rzymską historią rozkręconą politycznie.  Prawda jest taka, że Jezus był Bóstwem Solarnym gnostyckiej sekty Chrześcijan.

To było polityczne zagranie, by wykorzystując Jezusa zyskać kontrolę nad społeczeństwem.

W 325 r.n.e. cesarz Rzymu Konstantyn zwołał Radę Nicei.  Podczas tego spotkania polityczna doktryna chrześcijańska została zatwierdzona. I tak zaczęła się długa historia Chrześcijaństwa, przesiąknięta krwią i duchowymi kłamstwami. A przez następne 1600 lat Watykan trzymał polityczną władzę nad całą Europą.  Doprowadzając do okresów zwanych "Ciemnymi Wiekami", podczas których zaistniały Krucjaty czy Inkwizycja. Chrześcijaństwo, razem ze wszystkimi innymi teistycznymi systemami, do pewnego stopnia jest oszustwem wieku. Służyło oderwaniu gatunków od naturalnego świata, i od siebie samych. Polega ono głównie na ślepym słuchaniu autorytetów.

Redukuje ludzką odpowiedzialność za sprawą "Boga" kontrolującego wszystko, a w efekcie okrutne zbrodnie są usprawiedliwiane w imię Boskiej Sprawy. I najważniejsze: daje władzę tym, którzy znają prawdę, ale używa mitu by manipulować i kontrolować społeczeństwem. Mit religijny jest najpotężniejszym orężem kiedykolwiek stworzonym i służy za psychologiczny grunt na którym mogą kwitnąć inne mity.

Mit jest ideą polegającą na błędnej wierze w niego szerokiej rzeszy ludzi. W głębszym sensie, w sensie religijnym mit służy jako historia organizująca i mobilizująca ludzi. Sens nie polega na opowiadaniu historii w odniesieniu do rzeczywistości ale na jej funkcji. Historia nie może spełniać swej funkcji, dopóki w społeczeństwie nie jest traktowana jako prawda.

Niektórzy ludzie mają czelność zadawać pytania o prawdę dotyczącą świętej historii, ale strażnicy wiary nie wchodzą z nimi w dyskusję. Ignorują ich, albo wyzywają od bluźnierców, którzy służą szatanowi.


Świątynia Horusa
Sprawa Horusa to problem niezwykle złożony. Przede wszystkim należy spojrzeć na niego z szerszej perspektywy. Chodzi tu przede wszystkim o spojrzenie historyczno-mitologiczne. Horus był jednym z najpopularniejszych bóstw w starożytnym Egipcie. Nie można mówić o tej postaci w oderwaniu od tej tradycji. Podstawa, na jakiej został zbudowany Horus w Świecie Mroku, jest jego antagonizm z Setem. W Egipcie antagonizm miedzy tymi bogami był wieloznaczny i toczył się na wielu płaszczyznach. Był na przykład wyrazem sprzeczności tkwiących w samej przyrodzie. I tak Horus symbolizował niebo i światło, a Set zaś ziemie, burze, ciemność. Ponadto antagonizm pogłębiały jeszcze stosunki Ozyrysa (uznanego za ojca Horusa) z Setem. Otóż Set był bogiem pustyń, a Ozyrys symbolizował witalne siły przyrody. Trzeba tez spojrzeć na ten konflikt z punktu widzenia tradycji politycznej. Pierwotnie Horus stanowił bowiem główne bóstwo Egiptu Dolnego, a Set Górnego. Początkowy antagonizm miedzy tymi ośrodkami władzy został przeniesiony na płaszczyznę mitologiczną. W tym świetle konflikt Horus - Set jawi się nie jako konflikt dwóch konkurentów o władze, ale o coś znacznie bardziej pierwotnego, mianowicie jako jedno z odbić odwiecznego konfliktu Światła i Ciemności, co zresztą zostało w pewien sposób podkreślone w Świecie Mroku.

Horus nie był jedynym bóstwem, o jasno określonych atrybutach i cechach. Cala mitologia egipska ma to do siebie, że przez cały okres trwania Egiptu ulegała częstym przemianom. Ponadto istniało kilka odrębnych ośrodków, które kształtowały swoje odrębne tradycje mitologiczne. Samego Horusa przedstawiano pod postacią sokola, dysku słonecznego z sokolimi skrzydłami lub mężczyzny z głową sokola. Ale jego wcieleń było znacznie więcej.

Dzięki temu, że jego kult stał się bardzo popularny, poczęły się tworzyć lokalne odmiany Horusa w wyniku połączeń z rozmaitymi bogami lokalnymi. Z tych postaci co najmniej kilka było bardzo znanych (np. Horus syn Izydy - Harsiese, Horus - Słonce - Harpre, Horus - Dziecko - Harpokrates, Horus w Horyzoncie - Hor - Achte, Horus, który Jednoczy Oba Kraje - Harsomtus, Horus z Behedety, etc.) oraz istniało wiele innych, o charakterze bardziej lokalnym. Te postacie mają rożne cechy i atrybuty, ba, bywa że są ze sobą sprzeczne. Najpopularniejszym jednak obrazem Horusa, była jego wizja jako symbolu władzy królewskiej. Był on gwarantem boskiego charakteru władzy królewskiej, król stanowił żywe wcielenie tego boga. Jego ojciec natomiast, Ozyrys, był symbolem faraona po śmierci (tak jak Horus za życia).

Widać więc, że tło jest tu bardzo skomplikowane. Patrząc na Horusa przez pryzmat tradycji i Świata Mroku rzucają się w oczy przede wszystkim następujące dwie sprawy: wspomniany już konflikt z Setem i jego olbrzymi wpływ na Egipt. Zajmijmy się najpierw tym drugim problemem. Tak wielokrotne odbicia Horusa w tradycji i wierzeniach Egiptu świadczą o tym, że jego wpływ na Egipt Starożytny był wielokrotnie silniejszy, niż to się pozornie wydaje. Wygląda na to, ze świat wierzeń był w dużej części kontrolowany przez Horusa i jego sługi. Niewiele się miniemy z prawdą, gdy stwierdzimy, że właściwie cały Egipt był państwem zbudowanym pod znakiem Horusa.

Jaką rolę miął on w zjednoczeniu tego państwa i jego późniejszych przewagach i sukcesach? Możemy tego się tylko domyślać, ale niewątpliwie okresy stabilnej i silnej władzy w Egipcie, sprawowanej przez władców miejscowych, to okresy, gdy wpływy Horusa były najsilniejsze. I odwrotnie, okresy przejściowe, problemy dynastyczne, czy takie czasy, jak panowanie Hyksosów, to oczywiście efekt wpływów Seta. Władza Horusa na poziomie wierzeń była jeszcze silniejsza, co możemy stwierdzić na podstawie jego licznych wcieleń. Niewątpliwie także on popierał rozwój kultów słonecznych, takich jak kulty potężnych bogów Ra i Amona, a także nieustanne wsparcie dla kultu Izydy.

Widocznie jednak wpływy Horusa słabły. W okresie hellenistycznym stare kulty odchodziły w przeszłość, a okres rzymski, zakończony chrześcijaństwem, oznacza upadek religii egipskiej w ogóle. Jednocześnie Horus zaczął postrzegać siły stojące poza Egiptem. Wydaje się, że jego zamkniecie się w sprawach egipskich odbiło się niekorzystnie na jego wpływach w tym kraju. Póki Egipt był izolowany lub niezależny, wpływy Horusa były duże, gdy zjawili się tu ludzie z innych stron świata (najpierw Persowie, tu mała dygresja - Persowie ograniczyli się do wpływów na niwie politycznej, religijnie pozostawiając całkowitą swobodę Egipcjanom, ba nawet sami początkowo uczestniczyli w ich religii, co rzuca pytanie o stosunek Mithrasa do Horusa, jeśli rzeczywiście przypiszemy powstanie Imperium Perskiego temu matuzalemowi Ventrue; potem już Grecy i Rzymianie, na końcu Arabowie - reprezentujący kolejne wpływy istot Świata Mroku). Stąd na dłuższą metę egiptocentryzm Horusa okazał się zgubny dla jego własnej ojczyzny. Co objawiło się tym, że dzisiejszy Egipt zupełnie nie przypomina tego ze starożytności. A i wpływy Horusa są w nim chyba tylko symboliczne.

W Świecie Mroku Horus reprezentuje stronę boga Ra, który w tej wizji jest kimś na kształt demiurga, Boga Wszechmogącego i jednocześnie symbolu Słońca i światła. Ra jest również patronem poczynań Izydy i Ozyrysa. Głównymi adwersarzami według Mumii są Ra i Apopis . W tej walce Horus jest 'czarnym koniem' boga Ra. Konflikt Ra i Apopisa ma wyraźnie charakter konfliktu Światła i Ciemności, jest odpowiednikiem Judeo-chrześcijańskiego konfliktu Dobra ze Złem. Stad Horus, niezależnie od jego oceny obiektywnej, jest bojownikiem o 'słuszną sprawę'. Cokolwiek bowiem mu zarzucić, to jest on jednym z niewielu, którzy walczą jeszcze z Siłami Mroku.

Horus jest niemalże bogiem? Nie, jest bogiem rzeczywiście. Co czyni kogoś bogiem? Nieśmiertelność. Nadnaturalne moce. Wyznawcy. Wszystkie te cechy Horus spełnia. Nie możemy się tu zamykać w sztywnych statystykach Mumii. Bo Horus nie jest tylko potężna Mumią, która mistrzowsko opanowała sztukę Hekau. Nie, on jest bogiem naprawdę. Możemy rożnie oceniać jego czyny (tak jak innych politeistycznych bogów Starożytności, których czyny wcale nie jawią się nam jednoznacznie), ale jest on bogiem niewątpliwie.

Idźmy o krok dalej. Otóż jeśli Ra i nasz Bóg to to samo (prosta identyfikacja, jak naszego Boga z Jahwe czy Allachem, według założenia, że wszyscy oni to odbicie tego samego wszechpotężnego demiurga), to Horus jest jednym z jego aniołów. Jest sługą Ra, którego prawdziwa istota jest natury duchowej, a Horus to powłoka ziemska, awatar potężnego bytu.

Horus narodził się jak człowiek, ale dusze miał boską, czy jak kto woli, anielską. Czy Horus potrafi wybawić świat? Tak, potrafi, ale nie zrobi tego sam. Scenariusz będzie wyglądał jak w Apokalipsie. Najpierw wygra Set, on zapanuje nad światem (a właściwie zapanuje Apopis i jego słudzy). Wtedy Horus stoczy pojedynek z Setem, tak jak archanioł Michał stoczy swój z Szatanem, Ormuzd z Arymanem, etc. Pamiętajmy jednak, że to jest Świat Mroku. Stąd pytanie 'Kto wygra?' nie ma tu odpowiedzi jednoznacznej. Ja bym stawiał odwrotnie, niż to ma miejsce w naszym świecie. Stad uważam, że Horus przegra. A wiec Horus jest postacią tragiczną. Całe życie poświęcił walce z jednym tylko wrogiem. Dąży do finałowej walki, która jest sensem jego istnienia. Poświęcił się walce ze Złem, reprezentowanym w jego przekonaniu przez Seta. Ale tępi także inne przejawy działań Apopisa, jak Upośledzonych, Kainitów, Infernalistów, etc.

Niedługo nastąpi rozstrzygnięcie. Czas ostateczny się zbliża, gdy siły Światła staną do walki z siłami Ciemności. Wojna Synów Światłości z Synami Ciemności. Siły Światła mają wielu wodzów, jednym z nich jest właśnie Horus. Możesz mieć o nim rożne zdanie, ale on widzi realne zagrożenie i postępuje stosownie do swojej wiedzy o nim. Przeznaczeniem Horusa jest Set. Tak jak wielu Synów Światłości będzie walczył ze swoim wrogiem pośród Synów Ciemności.

Odnośnik do oryginalnej publikacji: http://www.sm.fki.pl/SMN.php?nr=czy_plag(...)mozliwy